Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 24 kwietnia 2011

Kilka zdjęć o szukaniu gliny na żwirowni.



Typowa żwirownia.
To zdjęcie niedawno już zamieszczałem, ale tak dla przypomnienia wrzucam je ponownie.
Ściana wyrobiska żwirowni.
Często trzeba ze sobą zabrać szpadel żeby ją przekopać w poszukiwaniu czystego pasa gliny, lecz jak się ma odrobinę fartu to wystarczy motyka. 
Skraj dna wyrobiska żwirowni.
Na styku wody i brzegu widać czerwoną glinę. 
Grudki czerwonej gliny.
Zbliżenie poprzedniego zdjęcia. 
Grudki czerwonej glin.y 
Potrzebny ekwipunek do zabrania gliny: plastikowe pojemniki, motyka lub szpadel, ubrania na przebranie oraz rękawiczki. Dobrze jest też wziąć ze sobą jakąś starą ceratę do wyłożenia bagażnika samochodu.
To ruszamy, samo się nie zrobi.
A oto pas gliny szarej i czerwonej na zboczu wyrobiska żwirowni.
Glina szara z tegoż pasa.
Kopać, kopać byleby do Chin się nie dokopać.
A po robocie pełne pojemniki szarej i czerwonej gliny.
Mission complete!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz