Cześć,
temat dzisiejszego postu może niektórych trochę rozczarować. Zanim jednak zaczniemy tworzyć wielkie dzieła, warto poćwiczyć umiejętności rzemieślnicze.
Każde zajęcie, do którego podejdziemy z otwartą głową i się do niego przyłożymy, może nas czegoś nauczyć. Jeżeli ktoś ma kwaśną minę bo uważa że przynudzam, to niech sobie wyszuka zdjęcie złotej solniczki wykonanej dla Franciszka I, króla Francji przez Benvenuto Celliniego.
Każde zajęcie, do którego podejdziemy z otwartą głową i się do niego przyłożymy, może nas czegoś nauczyć. Jeżeli ktoś ma kwaśną minę bo uważa że przynudzam, to niech sobie wyszuka zdjęcie złotej solniczki wykonanej dla Franciszka I, króla Francji przez Benvenuto Celliniego.
Oczywiście najpierw zaczynamy od projektu, czyli od marzeń zleceniodawcy i jak On to widzi. I od nas, czyli twórców jak my widzimy ten pomysł. Pewne pomysły są ciekawe i jeżeli osoba wie czego chce lub jest o tym przekonana, to sprawa jest dużo prostsza. Gorzej jeżeli Zleceniodawcy wydaje się, że wie czego chce, a potem, jak Wy kończycie pracę to się nagle rozmyśla.... W takich wypadkach jeżeli kogoś nie znacie i przychodzi do Was pierwszy raz, to zawsze lepiej żeby to On płacił za materiały, gdyż wówczas jedynie ryzykujecie własną pracę i czas.
Przechodząc do konkretów. Najpierw zaczynamy od projektu:
Przechodząc do konkretów. Najpierw zaczynamy od projektu:
Ustalamy wszystkie szczegóły:
Jak już mamy materiały:
Można zacząć dziergać:
Na zdjęciu widać obok lampki frezarkę kosmetyczną do paznokci. Jej główną zaletą jest to, że jest lekka, ręce nie mdleją i ma dużo frezów... |
Najpierw odlewamy sobie płytkę z gipsu odlewniczego:
Potem obrysowujemy kształt jakimś nożykiem:
I odpalamy frezarkę ; )
Na razie to tyle....Pozdrawiam ; )