Hej,
Dzisiaj trochę mniej sztuki, a więcej rzemiosła. Na rzeźbieniu ciężko od razu zarobić na godne życie, potrzeba wielu lat pracy, żeby od poziomu pasji przejść do możliwości utrzymania siebie, a następnie rodzinny.
Jednak jeśli się nie zrazicie gadaniem innych, a twórczy pierwiastek będzie w Was na tyle silny to zawsze znajdziecie sposób na to, żeby realizować swoje pomysły w taki sposób jak to sobie wykombinowaliście. Poniżej na krótkiej migawce znajduje się pomysł na obciążnik do balonów weselnych w formie koszyczka z różami. Zlecenia tego typu jak to już nie raz wspominałem traktujecie jako trening umiejętności nie popis wirtuozerii....Jeżeli przegniecie i przy okazji macie dużo spraw na głowie to wówczas coś może pójść nie po Waszej myśli.
Przy tym projekcie, trochę zostawiłem sobie za mały margines czasu na błędy....i zamówiłem za mało masy sylikonowej. Nie było opcji, aby dostawa przyszła na czas, więc musiałem coś innego zaproponować na już, żeby koleżanki nie zostawić na lodzie. Słoiki z kokardkami powypełniałem ołowianymi kulkami i pozalewałem gipsem, a na wierzchu są kamyczki i sól, żeby to wyglądało estetycznie. Na ostatnią chwilę rodzina i kolega mi pomogli, żeby resztę dokończyć jak trzeba i wszyscy byli zadowoleni.
Bo nie myli się tylko ten kto nic nie robi, a wtopy prędzej czy później każdemu się zdarzają. Tylko jak coś komuś się obiecało to słowa się dotrzymuje. Nie najwięksi geniusze mają najwięcej zleceń, lecz solidni twórcy....;) Kończę marudzić wracam do pracy....;)